Przed każdym urlopem w wielu domach niczym mantrę powtarza się to samo pytanie: co zrobić ze zwierzakiem? Od tego problemu zaczynają się schody, które potrafią zrujnować, a wręcz przekreślić urlopowe plany. Wielu nieodpowiedzialnych właścicieli zwierząt porzuca swoich podopiecznych, pozostawiając w schroniskach lub w lasach i na obrzeżach miast . Czy naprawdę nie ma lepszego rozwiązania? Czy podróżowanie z psem lub kotem to dobry pomysł? Jak zorganizować pupilom opiekę i z jakimi trudnościami powinniśmy się liczyć, zabierając czworonoga na wakacje nad morzem?
Nie ma to jak w domu
Jako właściciele jesteśmy nie tylko odpowiedzialni za zwierzaki, ale też przywiązujemy się do nich w trudny do opisania sposób. W wielu domach pies, kot, papużka czy nawet chomiczek mają wręcz status pełnoprawnego członka rodziny! Nic dziwnego, że nie uśmiecha nam się rozstanie. Mimo wszystko jest to opcja warta rozważenia, ponieważ dla wielu zwierząt krótkotrwała rozłąka z domownikami nie jest aż tak stresująca, jak radykalna zmiana otoczenia. Małe zwierzęta klatkowe (szczurki, świnki morskie, szynszyle i inne futerkowe słodkości) lepiej zostawić w domu, jeśli tylko jest ktoś z kręgu rodziny bądź przyjaciół, a może nawet z sąsiedztwa, kto mógłby raz dziennie zajrzeć do naszego mieszkania i przy okazji podlewania kwiatków, nakarmić też domowego pupilka, wymienić wodę i uprzątnąć klatkę.
Nie tylko gryzonie wolą zostać na znanym terenie. Zmiany i podróże kiepsko znoszą też koty. Nawet wychodzący kocurek będzie wolał tych kilka dni przesiedzieć w domu, o ile zapewnimy mu osobę do uzupełniania miski i opróżniania kuwetki. Oczywiście, nie zapomnijmy o pochowaniu wszelkich łatwo tłukących się przedmiotów oraz wyłączenia wszelkich urządzeń, a także o rozrzuceniu po mieszkaniu ulubionych zabawek, co zapewni mruczkowi odrobinę rozrywki. Osoba, która będzie dokarmiać kota podczas nieobecności rodziny, powinna być kimś, kogo pupil zna i akceptuje – dzięki temu nie odczuje dodatkowego stresu, gdy w mieszkaniu pojawi się obcy zapach i chętnie zgodzi się na chwilę pieszczot i zabawy.
Inaczej sprawy mają się z psami, które wyjątkowo silnie związują się z właścicielami i dość kiepsko radzą sobie same – wymagają wyprowadzenia, zabawy, drapania za uszkiem i generalnie obecności człowieka. Stąd też pozostawienie psa samemu sobie w zamkniętym mieszkaniu, a nawet w domu z ogrodem i wygodną zewnętrzną budą, to nie najlepszy pomysł. Ze względu na szczególe potrzeby psów niełatwo też zorganizować dla nich zastępczą opiekę, ponieważ nie każdy będzie miał czas i warunki, by przyjąć psiaka pod swój dach, nawet jeśli tylko na kilka dni. Jak poradzić sobie w takiej sytuacji?
Coraz większą popularnością cieszą się tak zwane hostele dla zwierząt, czyli miejsca, w których możemy „przechować” swoje zwierzaczki. Profesjonalna opieka, regularne karmienie i wyprowadzanie, a także opieka zdrowotna – oto na co może liczyć nasz kochany kanapowiec. Brzmi w porządku i na pewno stanowi jakąś alternatywę, gdy wybieramy się na egzotyczne wakacje i nie mamy komu „podrzucić” psiaka… Należy jednak pamiętać, że nowe miejsce lub nowe osoby to dla każdego zwierzęcia stres do kwadratu, a i obecność innych czworonogów nie zawsze jest łatwa i przyjemna. Nie wspominając już o tym, że pies może poczuć się po prostu porzucony i przeżywać swoistą żałobę po właścicielach, a tego żaden prawdziwy psiarz by sobie nie życzył.
Psie hotele uznajmy zatem za opcję rezerwową, po którą sięgniemy w przypadku naprawdę dalekich wojaży lub gdy pupil jest wyjątkowo niechętny podróżowaniu. Podróżując do miejsc względnie bliskich, jak na przykład hotel nad morzem, możemy śmiało zabrać zwierzaka ze sobą.
Pies na wczasach nad morzem – co należy zabrać?
- Książeczkę zdrowia zwierzęcia – należy też upewnić się, że jesteśmy na bieżąco ze wszystkimi badaniami i szczepieniami;
- Ulubione legowisko lub poduszkę zwierzaka;
- Smycz i kaganiec – my wiemy, że nasz Pimpuś jest nieszkodliwym przytulasem, ale inni wiedzieć tego nie muszą, a nie chcemy przecież wzbudzać w innych niepotrzebnych obaw;
- Zabawki i gryzaki;
- Zapas suchej karmy;
- Miskę na karmę i wodę, a także dodatkową miskę na spacery;
- Numery telefonów do weterynarza w miejscu wypoczynku.
Podstawowa kwestia: wybierz miejsce, które będzie przyjazne zwierzętom. Jeśli nie znajdujesz informacji o tym, czy dany obiekt przyjmuje czworonożnych gości, zadzwoń i zapytaj. Niektóre obiekty nie akceptują zwierząt, ale za to mogą wskazać miejsce, gdzie psy, koty i inne futerkowce są mile widziane. Sprawdź również, jakie ograniczenia mogą Cię czekać w czasie wypoczynku, na przykład czy na pobliską plażę możesz wejść z psem – w niektórych miejscach pojawiają się ograniczenia w tym zakresie. Warto też przeprowadzić research lokali gastronomicznych, w których obecność czworonoga nie jest problemem – wbrew pozorom tego typu restauracji pojawia się z każdym rokiem coraz więcej.
Jakie obiekty są najlepszym wyborem, gdy jedziemy na wakacje ze zwierzakiem?
- Małe – niewielkie pensjonaty, najlepiej kilkupokojowe, ponieważ mniej ludzi wokół to mniej bodźców i mniejszy stres dla zwierzęcia;
- Dysponujące ogródkiem – lub po prostu ogrodzoną, zieloną przestrzenią, na której możemy relaksować się ze zwierzakiem lub bawić się, szaleć i aportować!
- Parterowe – pokój na piętrze nie służy zwierzakowi; o wiele wygodniej móc wyjść z pokoju drzwiami tarasowymi na podwórko, niż ograniczający balkon.